Czy scholastyka w fizyce pogrąży Naukę? Jak fotobiologia roślin została przez fizyków wpuszczona w maliny? Czy Isaac Newton przyznałby się do błędów?
Dogmat 9.
Rośliny zielone w procesie fotosyntezy, wykorzystują ze światła słonecznego barwę niebieską B i czerwoną R, zaś barwa zielona G jest odbijana i jest bezużyteczna.
Jest to dogmat na którym opiera się fizjologia roślin w opisie procesu fotosyntezy. Fizjolodzy roślin zaufali bezkrytycznie fizykom i przyjęli że barwa roślin zielonych wynika z selektywnej absorpcji barw widma światła białego R i B, a odbicia barwy zielonej G. Błędne wnioski fizyków przenieśli na proces fotosyntezy ! Wiara w prawdziwość dowodów była tak sugestywna i zaślepiająca, że badając spektrofotometrem zielony roztwór chlorofilu uznali absurdalnie że światło zielone G jest odbijane, choć logika i pomiary wskazywały jednoznacznie że światło zielone jest transmitowane w prawie 100% ! Choć nie mieści się to w głowie, wydedukowano że zielone światło nie przenika przez zielony filtr (roztwór chlorofilu), ale odbija się w całości ! Błąd ten powinien dostrzec uczeń gimnazjum!
Jeżeli zielone światło przenika przez liść rośliny razem za światłem R i B, jako całe nie rozszczepione światło białe, to funkcjonujący w nauce opis fotosyntezy jest błędny! Zaś roztwór chlorofilu jest nieprzydatny do badań absorpcji światła przez rośliny, gdyż pomiary bezpośrednie na roślinach diametralnie różnią się wynikami! Na tym dogmacie bazuje sztuczne doświetlanie roślin i błędem jest poprawianie Natury przez selekcję światła.
realcolortheory.pl/kolortrawy-colorgrass.pdf
Tak działa sugestia oraz moc paradygmatu i autorytetu ! Pospolite zaćmienie mózgu! I żaden poważny naukowiec przez dziesiątki lat nie dostrzegł tak prostego oczywistego błędu i dalej udają że go nie widzą, choć trąbię o tym od lat pięciu ! Solidarność i lojalność naukowa jest tak bezkrytyczna i krótkowzroczna, że fizjolodzy roślin idą w zaparte razem z fizykami, co z góry wiadomo jak się skończy! Zamiast jak najszybciej odciąć się od scholastycznych dogmatów, wolą ich nie dostrzegać, bo jakoś to będzie i wszystko samo się wyjaśni!
Ciekawe, ile jeszcze specjalistycznych dziedzin wiedzy opiera się na nie zweryfikowanych dogmatach w fizyce ?
Sir Isaac Newton dokonał wielu ważnych odkryć, ale będąc człowiekiem wierzącym, zapewne nie uważał się za wszechwiedzącego i nieomylnego – były to czasy pod względem możliwości badawczych nieporównywalne z obecnymi i ówczesny odkrywca w swej pasji mógł nieświadomie zbłądzić. Tym większa wina współczesnych naukowców, gdyż ich pasywna postawa wygląda na świadome ignorowanie nowych faktów naukowych ! Jest to działanie irracjonalne i krótkowzroczne, gdyż zamykanie oczu nie sprawi że rzeczywistość zniknie ! Zniknie tylko autorytet ! A studenci uważnie obserwują kto i czego ich uczy! Młodzi naukowcy też przyglądają się Autorytetom i z pewnością chętnie zamienią się miejscami.
Błądzić jest rzeczą ludzką, a odkrycia polegają na krytycznym dostrzeganiu błędów.
Gorzej gdy błądzenie staje się metodą !
